Hej
Powiem, a właściwie napiszę trochę o sobie...
Wszystko to za sprawą fotoGRY ;)
1. mam na imię ... + nick ...
Wszystko to za sprawą fotoGRY ;)
1. mam na imię ... + nick ...
Magda, decoartM
2. mój drugi świat to ...(nazwa bloga/strony www)
decoartm.blogspot.com
www.facebook.com/decoartmagda/
www.facebook.com/decoartmagda/
3. pochodzę/jestem rodowitą (...) mieszkam (...)
Bydgoszcz, byłam, jestem, ale czy będę (któż to wie, ja nie :D)
4. moja rodzina to (pełna dowolność opisu)
Mąż (pracuś i hobbysta) i dwójka dzieci (synek i córeczka), jeszcze do niedawna maleńkie maluszki, a dziś niemal 14lat do pełnoletności starszakowi zostały ;p...
Czas zasuwa jak szalony i najlepiej właśnie widzę to po dzieciach...
Czas zasuwa jak szalony i najlepiej właśnie widzę to po dzieciach...
5. etatowa (...) z wykształcenia (...)
mama ;) z wykształcenia magister inż. mechanik, specjalność budowa maszyn ;)
6. moją wielką pasją jest ... (kilka słów o tej pasji)
Rękodzieło począwszy od stroików, wianków, kompozycji, kilkunastu ozdób decoupage'owych skończywszy, na aktualnie tworzonych, papierowych pamiątkach :).
Wycinanie, klejenie, smarowanie, chlapanie, darcie, zwijanie to teraz najczęściej moje zajęcie. Uwielbiam tworzyć kartki, albumy, scrapy (choć nr 1 to właśnie karteczki).
No i moja miłość hobbystycza (najmłodsza) to samodzielnie tworzone kwiaty :D
Wycinanie, klejenie, smarowanie, chlapanie, darcie, zwijanie to teraz najczęściej moje zajęcie. Uwielbiam tworzyć kartki, albumy, scrapy (choć nr 1 to właśnie karteczki).
No i moja miłość hobbystycza (najmłodsza) to samodzielnie tworzone kwiaty :D
7. tego o mnie nie wiecie (podać inne pasje, zainteresowania, napisać o czymś, co nas zaskoczy)
hmm, czym by tu Was zaskoczyć, papla ze mnie to może być ciężko z niewygadaniem się ;p
Ale: gram w brydźa, hmm gram to może zbyt wiele powiedziane
(próbuję nie przeszkadzać partnerowi, no i namącić trochę przeciwnikom ;p),
a wszystko za sprawą mężulka ;).
A jeżeli kiedyś już o tym wspominałam, to jeszcze drugi neew's- uwielbiam Rumunię :D.
dziewczyny super czytało się Wasze opisy :)
pozdrawiam :)
Ale: gram w brydźa, hmm gram to może zbyt wiele powiedziane
(próbuję nie przeszkadzać partnerowi, no i namącić trochę przeciwnikom ;p),
a wszystko za sprawą mężulka ;).
A jeżeli kiedyś już o tym wspominałam, to jeszcze drugi neew's- uwielbiam Rumunię :D.
dziewczyny super czytało się Wasze opisy :)
pozdrawiam :)
miło cię poznać :) dziękuję za twoje zgłoszenie w imieniu AP - Ki ps: też jestem paplą ;)
OdpowiedzUsuńPiękny kolaż i w dodatku moje ulubione twoje zdjęcie z papugą <3 Super, że zgłosiłaś się do naszej zabawy. Pozdrawiam!/Angi DT Art-Piaskownica
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny za mile słowa 😀
OdpowiedzUsuńMadzia, tylko 5 nam się zgodziła ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny opis i zdjęcia. Miło Cię poznać bliżej Magdo:) Również masz ciekawe wykształcenie. Pozdrawiam - Anetta z DT Art Piaskownicy :)
OdpowiedzUsuńZawsze jest miło dowiedzieć się co nieco o blogowych znajomych. Gdy przeczytałam, że Twojemu starszakowi brakuje 14 lat do pełnoletności, to od razu przypomniały mi się słowa mojego wówczas sześcioletniego Siostrzeńca - "Ciociu, przecież ja już jestem prawie dorosły, za 12 lat dostanę dowód!". Dziś Siostrzeniec ma lat 15, tymczasowy dowód w kieszeni i wcale się za prawie dorosłego nie uważa.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci Świąt radosnych, pełnych wiosny :-)
Eh dzieciaczki zaskakują i to jest bardzo pozytywne 😄 takie rozgarniecie
UsuńŚwietny kolaż i miło poznać, dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy:)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję
OdpowiedzUsuńMiło Cie poznać jeszcze bliżej. :)
OdpowiedzUsuńAch cóż za piękne zdjęcie z papugą! Miło Cię bliżej poznać! DT Art-Pioaskownica
OdpowiedzUsuńMiło mi Cię bliżej poznać :)
OdpowiedzUsuńMimo wielu różnic, odnajduję pewien punkt wspólny, a mianowicie wykształcenie. Domyślam się (nie wiem, czy słusznie), że miałaś przyjemność studiować na politechnice? Ja też podjęłam to wyzwanie, kierunek budownictwo, niestety, bez finału, z różnych względów musiałam porzucić studia na trzecim roku. Później już nie było warunków, żeby wracać. Może to i dobrze :) Ostatecznie siedzę w pracowni wśród papierów, zamiast skakać po budowie :)
Odnośnie Twojego komentarza pod moim wpisem na blogu AP: gdzie mieszczę te wszystkie rupiecie? No, łatwo nie jest, pojemne szafy (na ciuchy dębowa szafa z lat 40 ubiegłego wieku, na naczynia oryginalna szafa apteczna, też stara) na pewno to ułatwiają. Ale całe mnóstwo rzeczy trzymam po kątach w pudłach (m.in. książki, gdyż póki co nie trafiłam na odpowiadającą mi biblioteczkę). Mam nadzieję, że wkrótce ogarnę to wszystko i jakoś zagospodaruję sensownie.
Dzięki za zgłoszenie do naszej zabawy. Pozdrawiam